Drobnostki budują nasz dzień. Stają się kwintesencją każdej godziny spędzonej razem.
Nie ma nic fantastyczniejszego od obserwowania jak dorasta Dziecko. Jak staje się świadomym bytem. Jak poznaje świat, jak tworzy się Jego charakter.
Choć człowiek bywa niesamowicie zmęczony, choć nie raz, ani nie dwa, Dzidziol próbuje wejść nam na głowę, absurdalnie się upiera, tupie nogą, buntuje się, krzyczy, wrzeszczy, piszczy wniebogłosy, to za największe skarby świata nie oddałabym możliwości zobaczenia zdziwionej miny Jula, gdy ujrzał w ciągu dnia...Księżyc!
To zawieszenie...zdziwienie...niedowierzanie...
Taka fascynacja do zobaczenia jedynie w oczach dziecka...
"Mama, jaka wielka piaskownica!!!!!!" - to były pierwsze słowa mojej Zu, kiedy po raz pierwszy była nad morzem :)) Miała wtedy około 2 latek. Pamiętam do dziś te wielkie oczy, radość i zachwyt :) Dzięki, przypomniałaś mi ten boski moment. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHahahahaha:D Ej! Cenna uwaga! Toć takiej wielkiej piaskownicy nigdzie indziej nie ma:D
UsuńTramal jednak uznałby, że to kuweta... Nicnierób też :D Futrzasta perspektywa zmienia punkt widzenia ;D
UsuńHahahaha:D Doookłaaadnieeee:D
UsuńHahaha, faktycznie mega kuweta :) W zależności od tego, z kim na spacer na plażę, to plaża zmienia swoją funkcję :) Ale wolę myśleć, że to piaskownica :)
UsuńZgadzam sie z tym. Szkoda, ze te drobnostki i piekne chwile sa takie ulotne...
OdpowiedzUsuńAle w ich miejsce przyjdą kolejne i kolejne iiii kolejne:D
UsuńTak, tak. Bo oni cudowni sa w swym odkrywaniu swiata. Niczym Indiana Jones, kazda chwila to przygoda! x
OdpowiedzUsuńHahahaha:D Fakt!:D
UsuńPs. Mam sentyment do Indiana Jonesa:D
Zgadzam się całą sobą;-) I znam ten temat z księżycem;-P
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko Jula to dziwi? Dzieci są fantastik bombastik!:D
UsuńMój syn też się ogromnie zdziwił pewnego dnia widzac księżyc. Tym bardziej, że ma mega bzika na jego punkcie.
OdpowiedzUsuńO! Fascynacja Księżycem w PEŁNI zrozumiała:D
UsuńNic dodać, nic ująć... znam to, znam...
OdpowiedzUsuńTakie "drobnostki" a cieszą:D
Usuń